POWAKACYJNY POWROT

STRZALA STRZALA WITAM WSZYSTKICH PO DLUGIEJ NIEOBECNOSCI SPOWODOWANEJ STANEM -BARDZO ZAJETY. WIECIE JAK TO JEST CZASEM WIELE RZECZY SIE ZMIENIA , CZASEM COS POCHLANIA DUZO CZASU, CZASEM NIE MA SIE NIC DO POWIEDZENIA TYLKO SLUCHA I TO WLASNIE UPRAWIALEM W DUZYCH ILOSCIACH - SLUCHALEM I SLUCHAM MUZYKI A TAKZE SWOJEGO MENADZERA CZYLI JAK ZAPEWNE WNIOSKUJECIE DUZO CZASU W PRACY I DUZO CZASU NAD POSZUKIWANIAMI NOWYCH DZWIEKOW.....DZIALO SIE WIELE PRZEZ TE TRZY MIESIACE NAPRAWDE, DOSTALEM NOWA PRACE W KTOREJ JESTEM OD RANA DO WIECZORA PRAKTYCZNIE, MIALEM GOSCI Z POLSKI Z KTORYMI POJECHALISMY NA KOLEJNEGO GLOBALA NO I SAM BYLEM W POLSCE GDZIE DOLACZYLEM DO MOJEJ UKOCHANEJ KTORA BYLA TAM LIPIEC I SIERPIEN I GDZIE RAZEM ODWIEDZALISMY RODZINY I GOSCILISMY NA WESELACH NASZYCH ZNAJOMYCH.OBECNIE PRACUJE NAD PEWNYM PROJEKTEM O KTORYM DOWIECIE SIE NIEBAWEM.POSTARAM SIE ZAGLADAC CZESCIEJ -OBIECUJE A TERAZ MOI MILI KILKA FOTEK KTORE ODDA TO CO SIE DZIALO OD MOMENTU OSTATNIEGO POSTA MOWIL DLA WAS MADMED LONDYNSKA COZANOSTRA...


ZACZELO SIE TAK ZE PRZYKLEILEM SIE DO SCIANY NA KOLEJNEJ IMPREZIE....
POTEM DUUUUZO PRACY I...??!!!

GLOBAL GATHERING 2007 I ZNOW BYLO CUDOWNIE CO TU DUZO GADAC/PISAC SAMI ZOBACZCIE



AZ SIE LZA ZE SZCZESCIA W OKU KRECI..:))
NASTEPNIE PO GLOBALU ODPOCZYWALEM , PRACOWALEM MUZYKI SLUCHALEM I DO POLSKI WYLECIALEM GDZIE NA DZIALECZCE I WESELACH CZAS SPEDZALEM.....



A NA KONCU ODWIEDZILISMY BYDGOSZCZ BABCIE CIOCIE DANUSIE I CALA RODZINKE BYLO FANTASTYCZNIE WIELKIE DZIEKI DLA RODZICOW MICHALA I CALEJ RODZINKI OD NAS DLA WAS BUZIAKI....
A NA SAM KONIEC POBYTU ZOSTALEM BARDZO MILE ZASKOCZONY I OCZYWISCIE TYM FAKTEM ZASZCZYCONY ZE PO RAZ PIERWSZY BEDE OJCEM CHRZESTNYM MALEGO FILIPKA SYNA ANI I MARCINA SZCZEPANSKICH KTORY MA SIE LADA CHWILA URODZIC WIELKIE DZIEKI POZDRAWIAM BUZIAKI........

6 comments:

Anonymous said...

Pięknie, pięknie, pięknie...
Wreszcie ruszyło się cos na bloxie, bo zaniedbania sięgały zbyt daleko. Miłe wydarzenia były Twoim udziałem. Widać, że miałeś wakacyjne lekkie przegięcie w kierunku imprezowo-imprezowym, jak wielu z nas.

Global jak wino, miło przypomnieć. Poza tym byłem ostatnio na Imprezie (znowu!) firmowej i zdarzył się wieczór z dj, który nieźle czuł bit (czemu dał wyraz po 24 godzinie). Skończyło się wyborem mojej osoby na Króla balu :D Oto pokłosie GG!

Pozdrawiam z Krakowo-katowic.

Adoszkin

MADMED said...

Tak ,tak bywa czasem ze do pewnych rzeczy nie ma sie weny gdyz za bardzo pochlania twoj czas cos innego.. tak jak wlasnie muzyka w moim przypadku. A jezeli chodzi o party na parkiecie to po globalu bylem z kolezankami w klubie the cross gdzie rowniez jadlem na ostro parkiecik ....Pozdrawiam :))

adasix said...

tym razem odpowiem Ci inaczej http://say.expressivo.com/zemgign0

adasix said...

acha MUSISZ WłąCZYć GłOśNIKI! I WKLEIć TEGO LINKA :D

Michael Satie-Mular said...

Chciałbym coś zjeść.
I nie mówię tu bynajmniej o kurczaku.
A potem chcę być na tym linku z video.

PROJECT ALFA - GDANSK - LONDO COMING SOON


-----------------
Standing in line
To see the show tonight
And theres a light on
Heavy glow
By the way I tried to say
Id be there... waiting for

waiting for

waiting for

waiting for

waiting for

waiting for

waiting for

MADMED said...

Ja tez czuje ten sam glod przyjacielu!!!