ANOTHER WEEKEND ANOTHER DANCEFLOOR


Dobry wieczor po krotkiej przerwie pojawiam sie ponownie z weekendowa opowiescia , z weekendowa wiescia o tym jak grupka pieciu osob zabawilo sie na parkiecie w zajebisty sposob, cala noc do rana , a od rana impreza obgadana...Wybralismy sie na spontanie do klubu The End gdzie delektowalismy sie dzwiekami electro acid house na pierwszej sali, na drugiej raczyl nas progresywny house , a na trzeciej glownej funky house takze jak sami czytacie bylo w czym wybierac...Impreza byla kolorowa, ciekawa i szybka jak nadjezdzajace metro, zakonczylismy ja okolo 9 rano takze uruchomcie wyobraznie i niech ona wam to pokaze a ja pozwolcie o nastepnej imprezie pomarze.........BUZIAKIIII!!!!!

2 comments:

adasix said...

Fajna impreza, a dziewczyny były?

Michael Satie-Mular said...

Impreza Mega, zrobiony kolega, electro bounce, naprany trans, zajebiscie bracie, trzymaj weekendy w klimacie.
pzdr@mmike